Istnieje wiele sposobów na wychodzenia z zadłużenia, zwłaszcza w demokracjach liberalnych od lat przyzwyczajonych do rozdawania społeczeństwu przywilejów na lewo i prawo. Przede wszystkim chodzi o te miejsca, w których od dekad państwo finansuje nie tylko kluczowe reformy i inwestycje, ale także system opieki zdrowotnej oraz emerytalny. Liczne świadczenia socjalne, o których tak wiele mówi się ostatnio w mediach, nie ograniczają się wyłącznie do zasiłków dla bezrobotnych czy bezdzietnych matek, ale także najróżniejsze wypłaty z funduszów wsparcia przedsiębiorczości czy nakłady na szkolenia a nawet stypendia naukowe. Jeśli państwo chce wspierać rozwój gospodarki oraz społeczeństwa, musi wydawać czasami kolosalne sumy i jest to całkowicie zrozumiałe – w końcu po to każdy gotowy jest płacić krocie w ramach podatków, aby następnie móc liczyć na wsparcie państwa w kluczowych elementach codziennego życia. Wszystko to sprawia, że społeczeństwo nie chce słuchać o tym, że państwo szukające oszczędności musi znaleźć je właśnie w tym systemie licznych funduszów socjalnych i świadczeń dla najbiedniejszych. Takie warunki i napięcie sprzyjają wzrostu popularności populistycznych partii – politycy chętnie obwiniają o tę sytuację najzamożniejszych i chcą, aby to właśnie finansowe elity zapłaciły najwięcej za wychodzenie z recesji.
Leave a Reply