Rynki w dobie recesji

Rynki w dobie recesji

Ekonomiczne nauki są ostatnio najbardziej prestiżowymi jeśli chodzi o udział w debatach społecznych i medialnych oraz dyspucie politycznej. Jeśli partie mają dostatecznie silne zaplecze w świecie biznesowym, mogą liczyć na pomoc znamienitych profesorów i ekspertów od ekonomii czy finansów – mają spore szanse na przekonanie wyborców do swojej wizji przyszłości. W dobie recesji opinia publiczna zaczęła zadawać pytania o całkowite podstawy funkcjonowania budżetu państwa, media po raz pierwszy od lat poważnie przyjrzały się finansom niektórych instytucji czy argumentacji za wprowadzeniem konkretnych świadczeń socjalnych. Gdyby przed pojawieniem się recesji wiedza na temat ekonomii i finansów była większa, zapewne wiele gospodarstw domowych unikałoby za wszelką cenę kredytów i innych form pożyczek pieniężnych. Dziś, gdy kryzy finansowy trwa ponad pięć lat, wyjście z kłopotów jest trudniejsze i dlatego wszyscy tak uważnie wsłuchują się w analizy rynkowe i wypowiedzi największych ekspertów. Profesorowie od finansów czy ekonomii mają spory autorytet, ale ostatnio reprezentujący różne uczelnie i nurty myślowe eksperci nie mogą znaleźć wspólnego języka. Są raczej zaangażowani w argumentowanie za lub przeciw konkretnym politycznym ugrupowaniom, co niestety nie służy podniesieniu wiedzy opinii publicznej.